Kolejny raz do skutku nie doszła rozprawa dyscyplinarna przeciwko Pułkownikowi Lewińskiemu. Była jednak okazja aby przyjrzeć się aktom sądowym. Okazuje się, że doszło do manipulacji ich treścią

 

Jak zwykle nie pozwolono nam na zarejestrowanie sprawy kamerą. Nie po raz pierwszy na złożony wniosek dostajemy odpowiedź, że tematyka spraw Pułkownika Mariusza Lewińskiego jest, wg. Sądu, nie dość intrygująca dla opinii publicznej, aby je nagrywać i rozpowszechniać (!?!).

Państwa zainteresowanie i popularność wątku Pułkownika jest dla nas wystarczającym dowodem i powodem, dla którego będziemy walczyć aż do skutku by dokumentować przebieg toczących się spraw. Jak się okazuje, dokumentowalibyśmy nie tylko brak kompetencji sądów, o który potykamy się na każdym kroku, ale również  celowe krętactwo i mataczenie.


Zapraszamy do obejrzenia materiału Kacpra Gizbo sprzed Prokuratury Wojskowej w Poznaniu

 

https://www.youtube.com/watch?v=kSPRpB5aCj0&feature=mfu_in_order&list=UL%26hl=en%26fs=1%26rel=0%26ap=%2526fmt=18